Cello Concerto No. 1


Pierwszy Koncert na wiolonczelę i orkiestrę Pendereckiego jest przerobioną wersją jego koncertu na violino grande (1966–67). Po pięciu latach, podczas których utwór nie był wykonywany, Penderecki zastąpił pięciostrunową skrzypce wiolonczelą. Ta wersja, podobnie jak wcześniejsza Sonata i Capriccio, została napisana dla Siegfrieda Palma, którego interpretacja Koncertu przyczyniła się do ponownego rozpropagowania nazwiska kompozytora.

W jakim stopniu Penderecki zmienił pierwotną formę dwóch części – „czyśćcowej”, pierwotnie oznaczonej jako Quasi purgatorio, i „niebiańskiej” (Suoni celeste) – jest teraz trudne do oceny. W wersji z 1972 roku, muzyka porusza się od najniższych do najwyższych rejestrów we fragmentach, takich jak pomiędzy otwierającym Lento a pierwszą kadenzą, przeplatając się z sekcjami charakteryzującymi się gwałtownym wyrazem, jak w podwójnej kulminacji w sekcji oznaczonej jako Vivace). W przeciwieństwie do Partity, skomponowanej tuż przed tym utworem, intrygująca, teleologiczna narracja Koncertu nie jest bynajmniej prostym zestawieniem heterogenicznych sekcji. To, co te dwie prace mają jednak wspólne, to „równe prawa” przyznane soliście i zespołowi orkiestrowemu. Instrumenty orkiestry są starannie pogrupowane: obejmują sekcję rytmiczną z guiro, batem, grzechotką i piłą (odpowiedzialne za „niebiańskie” dźwięki), celestę i – jak w Particie – elektryczną gitarę basową, która wychodzi na pierwszy plan w spektakularnym kontrapunkcie z solową wiolonczelą i zespołem.